Z Czuwasza robisz się Rosjaninem – dostajesz wiadro w prezencie
Nikołajew kiedyś, po kąpieli w przeręblu, wysłał na front 9 takich „bochenków”. Nawet jak są nowe, tylko z fabryki, to już są komplentym wiadrem, a on się chwalił, że udało mu się zebrać pieniądze na używane, bo mocarze nie mają pieniędzy nawet na nowe „bochenki”, gdyż cena w rosyjskim przemyśle wiaderkowym poszybowała w górę, gdy z terytorium Federacji Rosyjskiej wyjechały zagraniczne firmy produkujące samochody.
Read More