Krótki kurs SOW : świat rosyjski jako impuls do kariery

Krótki kurs SOW : świat rosyjski jako impuls do kariery

Dowódca oddziału „Watan” z Baszkortostanu Ramil U., noszący sygnał wywoławczy „Samuraj”, miał pod swoją komendą 84 bojowników. Wyłudzał od swoich podwładnych pieniądze „na potrzeby ogólne” (na zakup KamAZ-a, benzyny itp.), a także sprzedawał żołnierzom pomoc humanitarną, którą dla wszystkich przywieźli Z-ochotnicy . Jeśli ktoś nie zgadzał się na takie warunki, był bity i przywiązywany do drzewa na okres od kilku dni do tygodnia, a bojownikowi konfiskowany był telefon. Jeżeli w tej sprawie nie było porozumienia, Ramil strzelał bojownikowi w nogi i wrzucał go do piwnicy z komentarzem „dezerter”. Jak dowiedzieli się bliscy poległych, podobne rozkazy istniały w tej jednostce także w zeszłym roku.

Początkowo istniała wersja, że ​​Aidar, Ilshat i Salawat byli świadkami morderstwa przez dowódcę bojownika o znaku wywoławczym „Artyst”, ale teraz wiadomo, że „Artyst” był asystentem Ramila – przybył na stanowisko pod Starobielskiem, aby pozbierać daninę , i został zastrzelony. W odpowiedz Ramil zastrzelił wszystkich trzech uczestników morderstwa, rzucił w nich granatami i podpalił szczątki. Oczywiście nie zrobił tego sam, ale wraz z innymi wspólnikami, których nazwiska i znaki wywoławcze nie zostały jeszcze ujawnione.

To nie jedyna taka historia. Jest ich wielu, gdyż praktyka ta jest wszechobecna, gdyż wojna ta prowadzona jest wyłącznie w celu drapieżnego wzbogacenia się. Nie ma znaczenia, kogo okraść, najważniejsze jest, aby mieć co zabrać. Rosyjska armia rabowała nawet mieszkania i sklepy w Szebekinie i Grajworonie w obwodzie biełgorodskim w czasie, gdy trwały tam walki z RKO. To jest święta wojna ludowa. Po prostu dżihad, jak powiedział gauleiter Kadyrow.

Podobne historie opowiadano:

🔘 białoruski jeniec najemnik z oddziału PFW “Wagnera” opowiadał o podobnej sytuacji w okolicach Bachmutu – kolejnego odcinka frontu, gdzie znajdowali się inni dowódcy;

🔘porucznik z Irkucka, który ochotniczo przeszedł na stronę Ukrainy. Podobną sytuację zaobserwował też na zupełnie innym odcinku frontu w okolicach Nowej Kachowki.

Корреспондент

Leave a Reply