Nie tam wojujesz: Kadyrow zamieścił relację wideo o tym, jak jego ludzie zajęli wioskę, która już od ośmiu lat była pod kontrolą „LNR”

„Pies Putina” chwali się, że jego podopieczni przejęli kontrolę nad wsią Switlyczne, „kolejnym terenem, gdzie grasowali bandyci”. Trudno się z tym nie zgodzić, biorąc pod uwagę, że Switlyczne już od ośmiu lat jest kontrolowane przez tzw. „LNR”. Każdy, kto zna się na mapach, może zauważyć, że ta wioska znajduje się głęboko na tyłach wojsk rosyjskich. W raporcie Don-dona są jednak też inne zabawne punkty.

Na przykład Kadyrow donosi, że jego tiktokerzy „zajęli już pierwsze bloki innej wsi – wsi Nyżnie”. Wprawdzie aktualna mapa działań wojennych pokazuje, że Nyżnie znajduje się również dość daleko na tyłach, ale w tym przypadku ukraińskich.

Pomimo tego, że komentatorzy przypominali Don-donowi, że ze od Switlycznego do miejsca, gdzie toczą się prawdziwe walki, jest 135 km, nie usunął swojej wiadomości.

Równie dobrze Kadyrowowi mogłoby chodzić o wieś Switlyczne w obwodzie czernihowskim lub Nyżnie w obwodzie chmielnickim.

Ciekawe, z kim tak naprawdę Don-don prowadzi wojnę? Biorąc pod uwagę, że mapy armii rosyjskiej mogą być opóźnione w stosunku do rzeczywistości o kilkadziesiąt lat.

Cóż, „oswobodzenie” Switlycznego zajmie należne mu miejsce na długiej liście „zwycięstw” nad sygnalizacją świetlną i pustymi domami Tik-tok armii Kadyrowa, który osobiście zdobywał Mariupol już chyba ze trzydzieści razy.